piątek, 5 czerwca 2015

Porada 1. - Brudna modelina

Hej!

Witajcie znów na moim blogu! Długo myślałam w jaki sposób mogę wprowadzić coś innego i niepowtarzalnego na mojego bloga, aby zaczął wyróżniać się od wszystkich. Postanowiłam, że w każdy piątek na blogu, pojawiał się będzie post związany z lepieniem z modeliny, a dokładniej będą to porady.

Jak być może pamiętacie, na tym blogu pojawił się już jeden post związany z poradami: LINK. Zapraszam do zajrzenia tam!

Jeśli potrzebujesz porady dotyczącej lepienia z modeliny napisz pytanie w komentarzu, a ja postaram się na nie szybko odpowiedzieć!

Nie przedłużam już i zapraszam Was do przeczytania pierwszego postu tego typu. :)

Zapewne wielu z Was, po wypieczeniu swojej ulubionej figurki złamało ręce. Przyczyną były malutkie "paproszki", które podczas lepienia przyklejają się do figurek. Otóż jest na to prosty sposób!
Po wypieczeniu figurki, przetrzyj kilka razy całość wacikiem kosmetycznym nasączonym delikatnie zmywaczem do paznokci. W miejsca gdzie wacik nie dotarł, użyj patyczka kosmetycznego namoczonego w zmywaczu. Sposób ten jest bardzo prosty, a figurki wyglądają po nim o wiele lepiej!

Pozdrawiam :)

P.S. Napiszcie w komentarzach co sądzicie o takiej serii :D

3 komentarze:

  1. Pamiętam jak kiedyś uwielbiałam jako dziecko lepić różne rzeczy z modeliny, teraz jakoś brakuje mi do tego fantazji i wyobraźni ;P Ale cenię ludzi, którzy zajmują się takimi rzeczami, bo trzeba mieć do tego rękę ;)
    http://przygody-mileny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm, malowanie lakierem do paznokci niszczy modelinę i nie wolno tego robić - czy zmywacz do paznokci jest dla figurek bezpieczny? Wiem, że obie te rzeczy mają zupełnie inny skład, ale mimo wszystko mnie to zastanawia..

    http://nevermind-factory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmywacz do paznokci jest bezpiezny. Ja testowałam już kilka zmywaczy i po rzadnym nic z figurkami się nie działo. Wiele blogerek modelinowych, mówiło o tym sposobie, także nie tylko ja go stosuję.
      Myślę więc, że nic się nie powinno dziać złego.
      Pozdrawiam ;)
      (dzięki za link do bloga, już zaglądam :D)

      Usuń